Ona: Za mokro żeby pływać
Ten wpis nie jest jednym z wielu.Ten wpis jest wpisem emocjonalnym. Pierwowzór zaginął w mrokach internetu. Wyobraźcie sobie, że był to majstersztyk blogowych możliwości, i jest nie do odtworzenia. Internetowa burza go zabrała. Kilka stron pracy …Po pierwszej furii wyjęłam laptop z kosza i wypuściłam Krzyśka, bo to On okazała się winnym, z kajuty 😉Teraz […]
Ona: Za mokro żeby pływać Read More »