ON: Awarie,Awarie,Awarie

Długi okres niebycia na Benii dobiegł końca i ruszamy z powrotem. Pierwszy problem jaki napotkaliśmy to brak biletu na nasz ulubiony pociąg i trzeba było zapociągować się na następny dwa razy droższy. Jak ruszył i się rozpędzał to stwierdziłem , że coś jest nie tak bo pociąg wydaje dziwne dźwięki . Za Zawierciem ruszyliśmy do Warsu na obiadek i tutaj pojawia się pierwsza awaria: kelner był już w stanie utrudniającym jakąkolwiek rozmowę , chciałem zamówić piwo Łomża Lager , ale kelner uparł się , że jest także rzemieślniczy Lager ,, a trochę trwało nim do niego dotarło , że chcę Łomże . I tak przyniósł rzemieślnicze. Oczywiście po obiedzie. Do Warszawy dojechaliśmy już z 30 min opóźnieniem , a pociąg coraz bardziej rzęził i w końcu w Warszawie Wschodniej wymienili nam go na nowy ledwo śmigany i już było trochę lepiej chociaż nadrobienie czasu było niemożliwe. Umówiony taksówkarz spokojnie na nas czekał i nawet nie miał pretensji. Łódeczkę zastaliśmy w bardzo dobrym stanie , ale jakże mogłoby być bez awarii , co chwilę przedłużacz do prądu się nagrzewał i bezpiecznik topikowy go wyłączał i tak chyba 10 razy.

Taki ptaszek pilnował nam Beni

Zmęczenie , oraz whisky dały o sobie znać i szybko udaliśmy się do spania. Dzień następny oczywiście zaczął się od awarii , oprócz prądu wysiadły prawie wszystkie gniazda 12V . Na szczęście jest Michał , który wszystko umie i za jego pomocą sprawdziliśmy prawie cały układ elektryczny Benii i w końcu znaleźliśmy przyczynę bezpiecznik. Ponieważ na wniosek Michała byłem zapobiegliwy to wszystkie bezpieczniki były na pokładzie Benii , wymiana i wszystko działa. Nareszcie moge zjeść śniadanie. Już mocno spóźnieni wyruszamy w drogę do mariny Błotniki( kolejna awaria zepsute wrota śluzy Przegalina) by ustalić możliwość zostawienia tam Benii na zimę. Niestety informacja będzie dostępna dopiero pod koniec Lipca bo następuje zmiana dzierżawcy. Marina jest super , duży fajny teren fajne Y bomy , mała przyjemna restauracja ze smacznym jedzeniem , no i najważniejsze bramownica. Kolejnym atutem jest położenie , jeżeli planujemy przetransportowanie Benii do Trzebieży to miejsce startowe jest super. Blisko do stacji benzynowej w Gdańsku i prosta droga Wisłą do Bydgoszczy – oszczędzamy trzy dni. W pobliżu jest firma produkująca typowe domy na wodzie i to naprawdę piękne. Wieczorkiem pooglądaliśmy stare Kobry i już bezawaryjnie do łóżka.

Takie cuś.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *