Author name: Anka i Krzysiek

ona. GÓRA, DÓŁ, GÓRA

Wstajemy na naszym ekskluzywnym miejscu, zaparkowani obok wycieczkowca i ogólnie zadowoleni. Plan jest taki, żeby retrospekcyjnie, rekreacyjnie i rekonesansowo udać się windą łódkową na 36m wzwyż i po zrobieniu zawrotki, to samo zrobić w dół. Nie planowaliśmy płynąć kanałem Oder Havel, lecz Finnowkanal, bo to dalej i ciekawiej, i spokojniej, i tym pierwszym już było. […]

ona. GÓRA, DÓŁ, GÓRA Read More »

Ona: RĘKOPIS zgubiony w Benii

Opuszczając ojczyznę opuściliśmy ojczysty internet i nasze przyzwyczajenia w tym zakresie się nie sprawdzają. Nasza nowa marina ma hot spoty wi-fi, które działają jak się blisko stoi punktu oznaczonego. My stoimy daleko, a pisanie na ławce pod hot-spotem w wichurze jest za dużym wyzwaniem. No to kombinujemy z roamingiem i ogólnie kombinujemy. Zaczynamy od zwiedzania

Ona: RĘKOPIS zgubiony w Benii Read More »

NO To Jazda

Tak jak Szczecin załatwił nam super pogodę na grilla , tak w nocy i o poranku odbił sobie tę pogodę w dwójnasób. W nocy lało a rano wiało jak cholera , normalnie się głowiłem jak wypłynąć , Anka chciała przeczekać , a pies Django nie chciał wrócić do łodzi po spacerze bo tak bujało. Ale

NO To Jazda Read More »

Ona: Teoria sterów strumieniowych DWÓCH

Kwestia pisania bloga jest otwarta ,bo coś zjadło mi cały napisany tekst. Spróbuję raz jeszcze, ale do trzech razy sztuka i to będzie raz trzeci. Ostatni. Po miłym wieczorze nastała wietrzna noc. Szarpała moim łódkowym łóżkiem jak zwariowaną kołyską, co pozwoliło mi w rytmicznym stuku puku deszczuwyspać się dokładnie. Rano wiało i straszyło czarną chmurą.

Ona: Teoria sterów strumieniowych DWÓCH Read More »

ona: działamy jak chcemy

Kapitan Krzysiek, parcie ma niebywałe na swój kapitański stołek i zniesmaczony nawałem obowiązków przeszkadzających w pływaniu zaniedbał poprzednie wpisy z pobytu technicznego. Moje wpisy powstały i zniszczył je internet, a może Krzysiek, żeby nie było dysonansu w publikacjach. Jednak nastał dzień siódmy i w ten to niedzielny, wyborczy poranek wyruszyliśmy załadowani wszystkim jakby za Polską

ona: działamy jak chcemy Read More »

ON: Zaczynamy

Nareszcie po wielu dniach przesuwania terminu wyjazdu jesteśmy już na Benii. Załoga w pełnym zestawie Anka Ja i dzielny pies Django. Zimą Benia przeszła duży lifting , pokłady zostały wyłożone pianką Vendeck i wygląda pięknie. Dodatkowo założyłem dodatkowy luk nad zejściem do kajuty dziobowej. Muszę przyznać , że firma która się tym zajmowała zrobiła to

ON: Zaczynamy Read More »

ona: Szczecin bez wody

Nadszedł czas na kolejny rejs. Benia w nowej odsłonie. Podrasowana, wypolerowana, ma nowy pokład i nowe okienko. Jedziemy podekscytowani, zwłaszcza, że droga do Benii wydłużyła się do sześciu samochodowych godzin. To możemy sobie wyobrażać jaka będzie. Dojeżdżamy już po godzinach pracy stoczni, ale widzimy jak stoi całkiem inna, przy technicznym brzegu. Brzeg trochę za wysoki

ona: Szczecin bez wody Read More »