Bez kategorii

On-Powrót na stare śmieci 01-09-2017

Uspokojeni spokojem podczas śniadania wyruszamy w dalszą drogę , oczywiście załogantka jedna została na brzegu i musieliśmy po nią wrócić . Jakoś po nerwówce dnia wczorajszego wszyscy przyjęli to ze spokojem . Spokojnie płyniemy do mojej starej mariny przy hotelu , gdzie aktualnie ma swoje miejsce Benia2   Zielony dywanik do wymiany W całości prezentuje

On-Powrót na stare śmieci 01-09-2017 Read More »

Ona : Niespokojny spokój

Nad ranem obudził mnie spokój 🙂 Kiwało , jednak było to całkiem przyjemne kiwanie. Zbieramy się żeby się nie rozmyśliło, bo teraz odpływanie wydaje się możliwe. Tak nam sprawnie idzie, że zapominamy Marty, o czym spokojnie informują nas mieszkańcy żaglówki, którzy mają oko na wszystko :). Wracamy więc, trenując kolejne cumowanie i odbijanie.  Wyruszamy  ścigając

Ona : Niespokojny spokój Read More »

Ona : Kiwaczki

Bardzo ładnie nam się spało „na ulicy” zaglądali do nas przechodnie i słoneczko i straż miejska, żeby uiścić… Potem toaleta stateczku w marinie i szybka lustracja aut terenowych przywiezionych na zlot. I zadowoleni, bo ceny za pozbycie się szamba to miła niespodzianka, całe 10 złoty, co po ostatniej akcji za , którą rachunek był 20

Ona : Kiwaczki Read More »

Ona: Wracamy do ojczyzny

Wstajemy obudzeni zapachem świeżego pieczywa przyniesionego z mariny i pozytywnie podchodzimy do tematu dnia. Robimy śniadanko, niestety brak gazu niweczy nasze kiełbasowe plany. Szukamy gdzie się da, bo zostaniemy bez wody, jako , że w marinie uzupełniliśmy braki  z zastrzeżeniem , że woda jest pitna po przygotowaniu. Nasze frankfurterki, też nie zdążyły .. Szukamy butli

Ona: Wracamy do ojczyzny Read More »

Ona: wtorek

Nudy …nie ma policji, nie ma kolizji, tylko pięknie wokół … Płyniemy kanałem , pod nami płynącymi jedzie pociąg pociąg …nudy .  Atrakcja pojawia się nagle. Śluza wannowa…36 metrów różnicy poziomów. Nowy dla mnie sposób. Wpływamy do wanny i transportują nas w dół razem z wodą. Zjeżdżamy 18 pięter w dół. Niesamowite wrażenie! Takiej jazdy

Ona: wtorek Read More »

Ona : Wciąż poza prawem

Czerwone światło ostrzegało!  Okazaliśmy ignorancję i zostaliśmy ukarani. Pierwszą myślą było szybkie dotarcie do następnej mariny, oddalonej lekko bardzo, więc należało zacząć podróż. I zaczęliśmy plan od odpalenia silnika, i tu skończyliśmy. Silnik miał plan inny. Opisowo podchodząc; staliśmy przywiązani do sygnalizatora, w miejscu niedozwolonym, bez wody pitnej, bo się wypiła, bez łazienki , bez

Ona : Wciąż poza prawem Read More »

Ona: Rozrabiamy za bardzo!!!

Czasem można zacząć od rana… Już po śniadanku , z fasonem , za to z brakiem funkcji  'luz’ w skrzyni biegów dobiliśmy finezyjnie do Boarncruiser’a nowiusieńkiego… i senny słoneczny dzień zmienił charakter. Nawet przy mojej znajomości niemieckiego dotarło, że jesteśmy idiotami i że wyciągarka do pontonu, którą udało nam się musnąć kosztuję pięć tysięcy euro!

Ona: Rozrabiamy za bardzo!!! Read More »