Jeziorak 2022

Sezon 2022

Ona: Drugi turnus

Zaczynamy następny turnus. W niedzielę Pendolinem do Iławy, po drodze małe zakupy aprowizacyjne i jesteśmy na Beni, która ładnie czeka w porcie.Czekają też miski zostawione przez Djanga na pomoście tydzień temu. Pozytywnie nastawieni ogarniamy się na pokładzie i ukołysani zasypiamy. Skoro świt o 10-tej wyruszamy …z zamiarem noclegu na Rudej Wodzie. Docelowo przemieszczamy się do […]

Ona: Drugi turnus Read More »

Ona: Zabawa w stylu folk

Hotelowo łódkowe życie jest intensywne mimo niedzieli. Umówieni dzień wcześniej podpływamy do pomostu w budowie, musimy uzupełnić prąd, bo już kilka dni bazujemy tylko na solarach, a ponieważ jesteśmy w czwórkę i działają dwie lodówki, to czas nadszedł. Podpływamy w umówione miejsce o umówionej porze, a tam szykuje się festyn kulinarny. Biegają telewizyjni spece, bo

Ona: Zabawa w stylu folk Read More »

Ona : Doceniona KĄPIEL

Nasza ciężka łódkowa codzienność: śniadanie, pływanie, cumowanie…tym sposobem dotarliśmy do Starych Jabłonek. Hotel Anders stał jak zawsze na wzgórzu, a na poziomie bliskim wody stał pomost, jak malowany gościnnie, w słoneczku. Parkujemy i panowie załatwiają nam miejscówkę, a my panie załatwiamy miejsca przy stoliku na tarasie z widokiem.Potem jemy obiad nad obiady: przepiękny i przesmaczny.

Ona : Doceniona KĄPIEL Read More »

Ona: Naturalna cywilizacja

Wyspani wyspiarsko zauważyliśmy, że woda jeziorna ma temperaturę wody w naszym bojlerze i nie ułatwia to mycia się i mycia czegokolwiek. Postanowiliśmy więc raz jeszcze przejechać przez Ostródę. Krzysiek miał nie wiem skąd wziętą nadzieję, że ktoś nam pozwoli naładować się prądem. Podpłynęliśmy do niegościnnej mariny, z której ostatnio wygoniła nas wściekła Pani, tym razem

Ona: Naturalna cywilizacja Read More »

ona: Deszczem po ŁAPKACH

Przenocowawszy na śluzie Zielonej udaliśmy się uzupełnić prowiant do Ostródy. Dla mnie Ostróda to miasto w którym zawsze coś się nie składa, jeśli chodzi o nasze łódkowe potrzeby. W zeszłym roku przeprawa z cumowaniem. Wcześniej nie pamiętam o co chodziło, ale zostało wrażenie średniego szczęścia. Chcąc odczarować miejscówkę płyniemy tam i…jak zwykle pomost przy deptaku

ona: Deszczem po ŁAPKACH Read More »