On: Błogie lenistwo

W ciągu trzech dni udało nam sie dopłynąć do Siemian. Czas najwyższy bo woda zimna i zapasy na ukończeniu. Obiadek jak tradycja nakazuje w Szopie . Jedzonko dalej dobre , a porcje ryby pomomo statusu małe , są olbrzymie. Objedzeni jak norki , okupieni w rózne wiktuały wyszliśmy prosto w potężną ulewę . Pies tak się wystraszył , że o mało co nie zrujnował warzywniaka. Pole campingowe wypełnione , przy pomoście również brak miejsc , więc sezon w pełni , chociaż do pogody to szczęścia nie mamy. Po deszczu ładny spacerek w leśne odstepy by pies się wylatał , a my zrobili chociaż pare kilometrów na nóżkach. Wieczorkiem kolacyjka i małe granie , wynik nie istotny , bardziej liczyła się kolacyjka z węgorzykiem.

Z nożem na węgorza
Pełna Marina w Siemianach
Taka widokówka

Dzień następny to mycie Benii , że sladów psa , uzupełnienie wody i reszta zakupów . Na mapie odkryłem nową knajpkę na przeciw Siemian niedaleko Wieprza o pięknej nazwie „z Pastwiska na Talerz” . Bezpośrednio do knajpy nie udało się przybić gdyż za płytko , ale spróbowaliśmy z drugiej strony i był sukces. Django wyskoczył i zaczął jak zwykle coś sznupić , nie obawiałem się bo wszędzie płot , chociaż tuż obok właśnie się skończył , a tam stado krów , więc dzielny Django szybciutko zaczął je obserwować z pokładu łodzi.

Dzielny obrońca.

Zadzwoniłem do restauracji jak możemy się do nich dostać nie wkurzając stada krów , a tym bardziej byczków które mogły się tam znaleźć. Pani właścielka odpowiedziała , żeby się nie przejmować tylko aby pies był na smyczy , bo mogą go pogonić. Anka wraz z odważnym psem zostali na łódce , ja po zmianie kolorów z czerwonego na niebieski ruszyłem odważnie ku przeznaczeniu. Przeznaczenie było doskonałe , tak smakowitego i świeżego steka to nie pamiętam kiedy jadłem. Bar prowadzony przez młodych ludzi którzy wiedzą co chcą osiągnąć i to jest piękne. Dla Anki wziąłem pysznego Burgera którego pochłonęła w całości tylko trochę bułki z tłuszczykiem dała Djangowi w nagrodę za odwagę.

Pychota
Hej do przodu

Tak , że kochani kolejna obowiązkowa miejscówka na Jezioraku. Aha proszę wejść na ich stronę www.zpastwiskanatalerz.pl , bo od września października będą robili uboje i jest możliwość zamówienia i wysłania smakowitych steków.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *