Zdaje się , że mój ostatni wpis coś się źle zapisał i został opublikowany tylko w części. teraz zdjęcia których zabrakło



Po wypłynięciu ze śluzy od razu widać różnicę w jakości wody jesteśmy już na rzece i woda mętna pełna glonów . Dopływamy do mariny w Odelbergu prowadzonej przez parę młodych ludzi . Ceny takie jak wszędzie , smaczne jedzonko ,piwko, krótka gra w Riska i do spania . Jutro czeka nas dłuższe płynięcie do Szczecina .
MAM NADZIEJĘ, ŻE WODY POD KILEM NIE ZABRAKNIE ??