ON: Rejs,kolacja,grill

Z powodu braku zdjęć zaplanowałem drugą podróż w górę Odry. Jeszcze tylko po drodze trzeba odebrać pozostawione okulary w łódce Jarka. Wymiana okularów została dokonana na środku Jeziora Dąbie , gdyż chłopaki płynęli do swojej zarezerwowanej mariny , a my w górę Odry i taki sobie punkt wyznaczyliśmy. Naprawdę na Rogalicy i Odrze Zachodniej jest pełno miejsc do cumowania na dziko , trochę bałem się teraz wpływać w płytkie rejony bo byliśmy umówieni na kolacyjkę i przy problemach zapewne byśmy nie zdążyli. Do odrobienia już w przyszłym roku. Trasa bardzo się udała a nawet przepłynęliśmy pod mostem na kanale Odyńca. Potem prosta droga do East North mariny.

Django Sokole Oko
Parę rzeczy wymaga odnowienia

Gdy my wpływamy do Mariny to Śremiacy cumują przy nabrzeżu , bo tam mają opłacone stanowisko i prąd. Wieczorem będziemy się widzieć. Szybkie przebranie i marsz na spotkanie do restauracji Chief. Okazało się , że to rodzinny biznes z długą historią pełną wzlotów i upadków. Kelner poznał Marka , no i z tej okazji przyniósł nam mrożoną wódeczkę i tak to się zaczęło. Na stół wjechały białe wina , ryby , potem czerwone wina. Wróciliśmy na Benię ,na kolejną degustację. Jak się zmierzchało zapakowaliśmy wina , psa i ruszyliśmy na Nauticę do chłopaków. Jacek odpalił grilla i nie wiem jak czas szybko mi zleciał wśród śmiechów i wesołych dyskusji. Tak to już jest wśród wodniaków.

1 thought on “ON: Rejs,kolacja,grill”

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *