On: Sam ze sobą na sam

NO i przyszedł ten dzień gdzie musimy się pożegnać ,Anka jedzie pociągiem , Marek z Eweliną Volvo . Ja zostaję na włościach i czekam do przyjazdu Marka i Henryka. W trakcie jazdy pociągiem uzyskałem informację , że Anka dojechała do Warszawy przed Markiem i Eweliną , nawet schabowego zdążyła zjeść. Ja natomiast ruszyłem na miasto w celu upolowania kilku wiedźmińskich potworów . PO drodze wstąpiłem do Kuźni Talentów Marka , a tam jak zwykle cudowny zestaw osobowości i dyskusje o wszystkim co ciekawe na tym świecie . Rozmowy pełne humoru i luzu artystycznego . W pierwszym dniu debatowania w Kuźni poznałem wielu zacnych artystów w tym rzeźbiarza Rafała Szulca – który ma wernisaż swoich rzeźb ( Oj trzeba to zobaczyć , zdjęcia nie oddają wszystkiego) . Wystawa jest połączona z 50 edycją Złotej Tarki . Moje dni w Iławie przebiegały bardzo podobnie – rano polowanie i spacer do centrum Iławy na obiadek w Kuchni Domowej ( Super rewelacja polecam- naprawdę domowe jedzenie w bardzo dobrej cenie) zmęczony w drodze powrotnej zawijałem do Kuźni tam rozmowy , grill i wieczorkiem na łódkę . Raz była zmiana bo to ja zostałem odwiedzony na łodzi , ale niestety byli już po jedzeniu i grill u mnie został przesunięty na grill w Kuźni dnia następnego . Ale cudowny luz i odpoczynek.

Wiesiek z Markiem przy robocie
Kibice
Rafał ze swoim Harleyem
Dzieci poprosiły mistrza o miecze , a mistrz dzieciom nie odmawia
Prace Rafała
Nagroda Złotej Tarki
Śliczna Wiolonczelistka
Kolejny grillik
I taki cudowny zakątek , tu się dzieje wszystko

1 thought on “On: Sam ze sobą na sam”

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *