On: W zapominane strony

Na początek obiecane zdjęcia z dnia wczorajszego

Podbudowany wynikiem Polaków , w doskonałym humorze ruszyliśmy na Szeląg Wielki . Sluzowanie w Ostrudzie bez problemu potem wspaniałym kanałem na jezioro Pauzeńskie . UWAGA TRZYMAJ SIĘ SZLAKU STRASZNIE PŁYTKIE JEZIORO , minimalnie zboczyłem ze szlaku by zobaczyć widniejący w oddali ośrodek i już siedziałem na mieliźnie .

Dalej przy szlaku jest jeszcze inny ośrodek z pomostem przy którym można zacumować , sądzę , że można zagadać o prąd i wodę gdyż pomost jest blisko zabudowań. Na końcu jeziora szlak się kończy , wg. Simrada

Przy okazji można sprawdzić na jakich parametrach podróżujemy

Zaraz za Jeziorem jest śluza Mała Ruś , znana mi z przypadku zawieszenia starej Benii na kawałku cumy , a dlaczego wyjaśnią zdjęcia

Dużo miejsca to nie ma

Pięknym kanałem wypłynęliśmy na Szeląg Wielki , wspaniałe, długie i głębokie jezioro , całe otoczone lasem. Przy wejściu po lewej stronie jest pomost przy Hotelu Natural , ale my zaplanowalismy spędzić dzisiejszy dzień w dziczy. Popłynęliśmy do końca Jeziora gdzie znajduje się duże pole Campingowe z kąpieliskiem i pomostem. Gdzieś w połowie jeziora zobaczyliśmy fajne miejsce do zacumowania . Pomimo bardzo silnego wiatru wzdłuż jeziora udało nam się wejść w przecinkę między szuwarami i zacumować do brzegu . Benia prawie wpłynęła na brzeg .Zadowoleni z sytuacji weszliśmy na dach łodzi i wypiliśmy po zasłużonym whiskaczyku

Wiatr wieje strasznie
Widok z górnego pokładu

Plan na obiab był prosty kiełbaski z grilla , ale obawa , że odlecą razem z grillem zmusiła nas do otwarcia zapasów sosu do spaghetti a’la Karel . Spaghetti jak zwykle doskonałe , kąpiel w czyściutkiej wodzie absolutnie wspaniała , Formuła 1 , super emocjonująca , cóż chcieć więcej

Dalej nie dotarła

A co nam wyszło z kolacją napiszę jutro

2 thoughts on “On: W zapominane strony”

  1. „STARA BENIA ZAWIESZONA NA KAWAŁKU CUMY” – TO BYŁY CZASY.
    ŁZA SIĘ W OKU KRĘCI Z SZYBKOŚCIĄ KARUZELI BŁYSKAJĄC OBRAZAMI WYCIĄGNIĘTYMI GDZIEŚ Z DNA GŁĘBOKIEJ PAMIĘCI …

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *