On: Witajcie w Zalewie

Bycie królem wyspy strasznie męczy, do tego stopnia , że musiałem obudzić psa by dokonał porannego obchodu wyspy. Słoneczko piękne wiaterek lekki z tendencją do mocnego , zapowiada się piękny dzień. Plan jest taki by spokojnie dopłynąć do Matyt i zobaczyć co się dzieje u Basi , a po drodze sprawdzić czy polecana przez panią Jolę knajpka w Wieprzu już działa. Knajpka nie działa , ale cenna uwaga płynąć szerokim zakolem wokół wyspy Bukowiec bo występują płycizny , kontrolować wskazania na simradzie bo doąść dobrze oddaje głębokości. niestety w trakcie przygotowań , ale wieprz stoi dumnie i czuwa.

W drodze z grobli do Matyt lepiej trzymać się bliżej wysp Lipowiec , a za nimi iść szlakiem. Uwaga po lewej występuje mielizna. Spokojnie bez pośpiechu dopłynęliśmy do Matyt. Widać spore zmiany , dużo nowych budynków , pomosty niestety takie jakieś małe i nie sprawiające wrażenia solidności , u Basi jest napis przystań , ąle chyba nieczynna bo miejsca do cumowania zablokowane linami. Zdecydowaliśmy płynąć do Zalewa . Bosman w Iławie potwierdził ,ze kanał Dobrzycki , lub jak my go nazwaliśmy „krowi” został pogłębiony i można spokojnie płynąć. Bardzo byłem ciekaw jak zmieniło się Zalewo , od mojego ostatniego pobytu , gdzie w knajpie można było się napić tylko Jabola , a przywitała nas rozpadająca się garbarnia. A tutaj taka niespodzianka

Pełne zaskoczenie , czysto , porządek pomoc przy cumowaniu , pies Bosman meradający ogonem , za mariną ogromny zakład „Dam-Rob” S.A. , obok mariny mały porcik do cumowania motorówek , Blisko plac zabaw dla dzieci , mały amfiteatr , wieża widokowa , wszystko pięknie zaaranżowane

Wybraliśmy się na spacer i zakupy do centrum miasta. Przed bramą „Dam-Rob” oprócz napisów przyjmę do pracy i wymieniona wielka poszukiwanych pracowników stoi pomnik łyżki

W pierwszej chwili pomyślałem , że to jakiś nieznany nam producent sztućców, ale jak wszedłem na ich stronę internetową i przeczytałem dla jakich firm produkują to szczęka mi spadła. Dla tych którzy chcą doznać takiego uczucia to proszę dam-rob.com.pl .Dalej nie wiem czemu łyżka. Na przykładzie tego miasteczka widać jak pięknie się Polska zmienia , jak można zrobić kwitnące miasteczko , ale muszą być spełnione trzy elementy dobry gospodarz miasta współpracujący z prywatną firmą , wizjoner który dostrzeże możliwości rozwoju , i umiejętność wykorzystania unijnych funduszy – tutaj to wszystko zagrało. Teraz trochę historii tej okolicy na zdjęciach

A teraz parę urokliwych widoczków podczas płynięcia

Na ławeczce
Gęś gęgawa

Po powrocie na łódkę zaczęliśmy robić porządki w bakistach , a także umówiłem się z synem Pani Bosman , że pomoże zreperować ciężko działający prysznic . W między czasie koło nas zacumował podróżnik z Gliwic i przy kawie poopowiadał nam o swoich rejsach w tym rejsie z Elbląga do Marsylii . Trzeba mieć fantazję, zrobie to samo ale przez Amsterdam , a nie przez Ren. Wymiana baterii prysznicowej miała trwać dwadzieścia minut , ale z powodu braku oryginalnego węża zajęło to 1,5 godziny. Podsumowując Zalewo zrobiło się miejscem które trzeba koniecznie odwiedzić , ma wszystko co potrzeba żeglarzom , pomoc , uczynność i infrastrukturę , szkoda , że Matyty zostały w tyle i niezbyt dużo się zmieniły chociaż miały wszystkie atuty by stać się znaczącym punktem na Jezioraku.

A teraz rozwiązanie konkursu osobnik z którym mam selfie to Edward Baranowski , malarz i artysta Iławski właściciel przystani ” U Barana” gdzie wszyscy starzy pływacy pierwszą Benią zostawili kawał wątroby. Zwycięzcą został Herlak , starzy pływacy mnie zawiedli. Ale teraz macie szansę na rehabilitację co to jest

8 thoughts on “On: Witajcie w Zalewie”

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *