….Uciekł mi jeden dzień, bo był to dzień bez akcji -atrakcji. Oprócz zjawiska, jak się okazało normalnego, jakim jest notoryczny brak miejsc do cumowania przed śluzami , nic spektakularnego. Może tylko brak gęsi w kulinarnej ofercie Ślesina, którego gęś jest ptakiem firmowym. Ale Krzysiek gęś znalazł, podobno wyśmienitą, której zjadł pół kilograma sam mimo, ze obiecał mi połowę . Czyli była dobra, jak sądzę. Uczucia też mają granice..?
Dziś parkujemy na dziko, może prawie bo jest pomost i sanitariaty tyle, że zamknięte na głucho. Mamy też towarzyszy, którzy przypłynęli razem z nami ze Ślesina. Sympatyczna czteroosobowa załoga, która pomaga dobrym słowem i znajomością terenu. Krzysiek zacumował i poczuł nieodpartą,atawistyczną potrzebę złowienia ryby. Zaraz potem zew następny jako , że podobno wyszliśmy z wody ,postanowił popływać w majowym Gople. Obie te funkcje trwały równie krótko. Efekt zadowolenia z kąpieli zrównoważył brak ryb. Zjadł moje autorskie spaghetti i zasiadł do laptopa, który okazał się trudny. .
O i pięknie 😀 blog dla mnie żeby nawet pracoholikowi wydawało się, że płynie.
jak znajdziesz chwilę , wpadaj, tylko zadzwoń kiedy, powiemy gdzie jesteśmy …zawsze czekamy:)
A hoj żeglarze !!! Pozdrawiamy ☺☺
Dziękuję za komentarz jak chcecie płynąć na pochylenie to bierzcie czarter od Łukasza z żeglugi wislanej ta łódka jest od niego , załatwię wam fajne ceny. Wracamy za tydzień to serdecznie zapraszam i wszystko wam powiem
Łódkę musieliśmy zarezerwować już w marcu. Mamy suncampera30.
Szkoda że nie wiedzieliśmy wcześniej o twoim Łukaszu ale może następnym razem.
Pływajcie i opowiadajcie.
Ahoj
Sprawdźcie czy pochylenie działają bo była ponoć duża awaria
W tym sezonie już chyba za późno bo mamy zabudowane ale będziemy pamiętać na przyszłość. ☺⚓⛵Ściskamy