Ona: Ważne decyzje

Wstajemy trochę przetrenowani , ale mamy cel określony . Pochylnie…Jeden Andrzej i jeden Edward postanawiają wracać w piątek i nagle dociera do nas, że to już niedługo. Że to już jutro. Myślimy nad tematem i dociera do nas , że to koniec wygłupów , trzeba wracać. Tymczasem przed nami pochylnie, bo droga powrotna jest jedna. Startujemy! Pochylnie już były, jednak im bardziej się przyglądam tym więcej widzę. Ogólnie pochylnie polegają na tym , źe z góry na dół i odwrotnie transportuje się łódki , pięć pochylni i koło 100 metrów różnicy poziomów . Zbudowane 1860 działają do dziś nie zużywając prądu tylko siłę wody . Na całym świecie tylko one jedne u nas ! W Kanadzie podobno jakieś są, tyle że zepsute. Nasze sprawne , po naszemu, działają jakimś innym trybem zapomnianym przez BHP .                             Stoisz tam sobie na wózku wysokości około 4 m , a szerokości 30 cm może . Pochylnie różnią się w tym temacie. W rękach trzymasz cumę łódki, którą według własnego uznania umieszczasz na wózku , kiedy ten jeszcze stoi w wodzie. Nikt tego nie sprawdza. Potem wózek z łódką się wynurza i zostajesz z cumą w łapce i patrzysz sobie jak łódka sobie na wózku jedzie. Na tej wysokości , bez żadnych zabezpieczeń na ruchomej platformie obserwujesz świat. Po zakończonym wjeździe lub zjeździe w zależnosci od kierunku ,łódka w wózkiem wjeżdża do wody i siłą rozpędu płynie sobie , a ty musisz ją w tym rozpędzie zatrzymać nie spadając . Kiedyś już robiliśmy to w dwójkę z Krzyskiem i trochę adrenalinki dla mnie było ,zwłaszcza kiedy skakałam z łódki na wózek , który dosyć nisko się zaczynał i mogłam nie trafić . Dziwnie jednak wszystko się dzieje bez specjalnych awarii. Nam też się udaje zwlaczcza, że jest nas więcej i spokojnie lądujemy w  Elblagu. Ładnie zgrani z drugą łódką cumujemy przy znajomym już nadbrzeżu w centrum i idziemy do pana mostowego , bo on ma moc podłączenia nas do prądu. Pan ma dla nas ciekawą informację, że most zwodzony przed nami się zepsuł  i nie otwiera się.🌉 Trochę nas to zdziwiło, bo nasza droga do domu prowadzi pod tym mostem. Pan uparty nie był ,powiedział, że jutro o 9 rano otworzy wyjątkowo , skoro jest nas więcej /patrz 2/ . Uspokojeni całkowicie poszliśmy w miasto i znaleźliśmy dobrą restauracyjkę i jedzonko pyszne. Zadowoleni zakończyliśmy wieczór na pokładzie , na nocnych rozmowach..

 

2 thoughts on “Ona: Ważne decyzje”

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *